17 lipca 2014

W polsce chłodno

Siema! Nastały dość ciepłe dni, większość biegaczy stara się zrobić trening wczesnym rankiem lub późnym wieczorem. Czasem ciężko jest oprzeć się pokusie zimnego browarka i wogóle rezygnujemy z treningu ( tak jak dzisiaj ja :( Nie jest to jednak dylemat naszego lokalnego ultrasa Darka Strychalskiego. Ten biegowy heros ładuje właśnie baterię przed najtrudniejszym biegiem świata - badwater. Już za kilka dni - 21 lipca postara się spełnić swoje największe biegowe marzenie. Powróci na 217 kilometrowa trasę w dolinie śmierci (kolorado) znosząc temperatury nierzadko przekraczające 55 stopni celsjusza. Totalna abstrakcja. Jest to drugie podejście Darka do tego morderczego biegu. Ostatnim razem ultras przegral z udarem słonecznym, którego przyczyną był brak odpowiedniej aklimatyzacji do panujących warunków. Tym razem taka aklimatyzacją jest możliwa dzięki internautom, którzy zebrali kasę na www.polakpotrafi.pl i wyslali Darka do piekła :) Wiecej o wyprawie przeczytacie na www.badwater.pl

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz